Kościół to byt współtworzony, a nie konsumowany
Czy można konsumować kościół? Oczywiście, można przychodzić co niedziela, brać brać i nic nie dawać. Można przychodzić z nastawieniem - o dzisiaj ta grupa śpiewa, e... niech będzie, albo o Jezu znowu ta piosenka - czy nie ma innych? Mona też pozytywnie: o dzisiaj kazanie ma Władek - lubię go i lubię jak uczy. Cały czas jest to konsumpcja kościoła. Oczywiście jesteśmy dla siebie, po to żeby korzystać, ale jeśli taka postawa się rozpleni w kościele to tym mniej osób będzie przychodziło dając tym więcej osób biorąc. To spowoduje że wspólne uwielbianie będzie ciężarem a kazania rankingiem popularności.
Kościół współtworzony to taki kościół w którym ludzie mają wpływ na to co się dzieje w kościele. To taki kościół w którym przychodzisz i myślisz komu mogę pomóc, czym mogę się podzielić ze swojego życia albo w jaki sposób oddam chwałę Bogu?
W kościele konsumowanym nie ma na to miejsca bo musi być pięknie i ładnie, a wogóle to dzisiaj transmitujemy nabo przez internet i musi być klasa.
Od razu napiszę żeby nie było że tak idealistycznie myślę - czasami to współtworzenie musi być moderowane bo przyjdzie jakiś człowieczek powiedzieć świadectwo i nie może skończyć, przyjdzie ktoś kto ma złe intencje lub che pomóc ale nie potrafi i coś spartoli.
Nie powinniśmy natomiast rezygnować z dobrodziejstwa współtworzenia kościoła nawet jak coś może nie wyjść i spontan coś nam zepsuje.
Życzę wszystkim bycia w takim kościele a jeśli w takim nie jesteś, to stań się pozytywną zarazą, zmień go od środka, stań się taką osobą która współtworzy, kreuje, wychodzi z inicjatywą, a konsumuje... przy okazji:)
8 lat temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz