Boże paradoksy masakrują nasz umysł, ale z drugiej strony dają pole do popisu wspaniałej mądrości bożej. Nasz umysł szufladkuje, segreguje wiadomości i logicznie je układa. Co jakiś czas będę pisał o takich dylemacikach próbując w jakiejś części namalować jakieś rozwiązanie a w jakiejś zostawić sprawę otwartą.
Pierwszy temat: Co świadczy o tym że ktoś służy Bogu - jego kompetencje, czy pragnienie służby?
Otóż kompetencje są bardzo ważne ponieważ Bóg nie chce bylejakości, nie chce dzieła wykonywanego niedbale, chce doskonałości.
W praktyce jest jednak różnie. Bóg wybiera ludzi bez kompetencji, nie świętych, z uporczywie powtarzającymi się słabościami, niedoświadczonych.
I co???
Według mnie po pierwsze ważniejszy niż "dzieło boże" jest człowiek. Bóg kształtuje człowieka dając mu różne zadania. Niektóre zadania śmiem twierdzić są nie do wykonania tylko dlatego aby człowiek zobaczył swoją słabość.
Po drugie często bywa tak, że Bóg wybiera grzesznika, słabiaka, niekompetentnego a później czyni go specjalistą w swojej dziedzinie.
Nasze pragnienie kompetencji u siebie jak i u innych związane jest z surowym sądnym patrzeniem oraz z niezrozumieniem że Bóg prowadzi człowieka krok po kroku.
12 lat temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz