uważaj obłudniku, oliwa sprawiedliwa:)

wtorek, 13 stycznia 2009 · 0 komentarze

Przyp. 12:19
19. Mowa szczera trwa wiecznie, lecz fałszywa tylko chwilę.


Bardzo często fałsz szybko wychodzi na jaw. Chcąc nie chcąc. Mówiąc prawdę, nie martwię się o dalsze losy mojej wypowiedzi. Kłamiąc, moje emocje uzależnione są od dalszych losów moich kłamliwych treści. Tak już się dzieje, że kłamiąc, myślę że jest to najlepsze co mogę powiedzieć w danej chwili.
Bezrefleksyjne paplanie, reaktywne przyklepywanie. Nie chcę się obnażyć więc fantazjuję, lepiej wypadam, lepiej się czuję, niestety tylko na chwilę.

Cierpliwy czy bohater?

· 0 komentarze


Przyp. 16:32
32. Więcej wart jest cierpliwy niż bohater, a ten, kto opanowuje siebie samego, więcej znaczy niż zdobywca miasta.


Ha, dzisiaj więcej jest wart bohater, bo o bohaterach czytamy, nimi chcemy być. Tutaj chyba bardziej postawiono na czynność której nie widać, która jest ukryta. Każdy potrafi rzucić się na to co widoczne i to zrobić. Gorzej jest z czekaniem i dziełami które nie krzyczą że będzie wielka nagroda dla mnie osobiście. Bądź cierpliwy, nagroda będzie dla... wszystkich:)

Nie obchodzi mnie co robisz...

poniedziałek, 5 stycznia 2009 · 0 komentarze

Jest dużo fajnych rzeczy do zrobienia na tym świecie, niektóre są na prawdę fajne, niektóre fajnie wyglądają, ale tak naprawdę najważniejsze jest to dlaczego się coś robi a nie co robi?

Może to być hiper dobra rzecz, niepodważalnie dobra – modlitwa, post, czytanie biblii, ewangelizacja. Weryfikacja w postaci odpowiedzi na pytanie: „dlaczego to robię?" mówi nam wszystko o jakości tego działania.

Więc nie ma co się dowartościowywać fajnymi działaniami, tylko zapytać siebie po co ja to u diabła robię?

PS. Żeby wszystkim było jasne – nie jest rozwiązaniem nie robienie niczego, tylko robienie z dobrą odpowiedzią „dlaczego"

Do mnie czy koło mnie?

niedziela, 4 stycznia 2009 · 0 komentarze

Słuchanie słowa do kogoś (nie do siebie) to pierwszy krok do religii.
Jestem mistrzem w słuchaniu rad i odnoszeniu ich do innych ludzi.
To jest baaardzo łatwe,
przecież to oczywiste,
jak inaczej można odczytać to co zostało powiedziane...

do mnie????

jak to?

no może trochę, ale do niego/niej pasuje idealnie

Aha, żeby jeszcze jakaś rada na koniec była: słuchaj co Bóg mówi do CIEBIE!

Kto lubi kłótnie...

sobota, 3 stycznia 2009 · 0 komentarze

prz 17.19 kto lubi kłótnie, grzech lubi.

Lubi kłótnie ten co MUSI dowieść swojej racji bo sam sie utożsamia ze
swoją racją - to jest jedna noga przynaglenia do kłótni. Druga, to
poczucie wyższości i kłótnia dla sportu - wiem że wygram więc przejadę
sobie po słabszym. Jeden koleś powiedział mi kiedyś: ,,jak ktoś nie
potrafi obronić swojego zdania to znaczy że nie ma racji'' blee
disgasting

god of this city